Marynowane pomidorki koktajlowe otwierają sezon na przetwory. Nie są to może tradycyjne weki, które zalewa się octem, pasteryzuje i które mogą stać miesiącami w szafce, ale smakują wybornie i dlatego dzielimy się z Wami przepisem. Pomidorki genialnie smakują z kanapką posmarowaną twarożkiem, są świetne jako dodatek do sałatek, do mięs, a nawet wyjadane prosto ze słoika. Pomidorki zalewamy olejem i oliwą, dlatego warto je lekko odsączyć przed podaniem, ale nie pozbywajcie się tej oliwy! Jest pełna smaków i aromatu - świetnie będzie się nadawała jako dressing do sałatek. Przepis z niezawodnej książki "Pysznie bez glutenu".
* Pomidorki warto zacząć przygotowywać wieczorem, żeby suszyły się całą noc w piekarniku.
Składniki (na 0,5l słoik):
1 kg pomidorków koktajlowych
4 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
sól, pieprz, szczypta cukru
1 gałązka tymianku
listki bazylii
Marynata:
łyżka kaparów
1 ząbek czosnku
olej słonecznikowy
6-7 łyżek oliwy
Przygotowanie:
1. Nagrzej piekarnik do temperatury 230ºC. Umyj pomidorki i przekrój na pół. Małą łyżeczką wydrąż miąższ z pomidorków (nie wyrzucaj miąższu - użyj do sałatki albo sosu). Pomidorki przełóż do żaroodpornego naczynia.
2. Polej pomidorki 4 łyżkami oliwy, posyp posiekanym ząbkiem czosnku, solą, pieprzem, szczyptą cukru, dodaj gałązkę tymianku i kilka porwanych listków bazylii. Wymieszaj wszystko. Wstaw do mocno rozgrzanego piekarnika i od razu go wyłącz. Pomidorki trzymaj tak przez całą noc.
3. Następnego dnia wyjmij je z piekarnika, przełóż do słoja. Wrzuć cały, obrany ząbek czosnku, kapary i zalej całość mieszanką oliwy i oleju. Pomidorki muszą być całe zalane olejem. Przechowuj zamknięty słoik w lodówce.
Nasze oceny:
Basia i jej rodzina: jesteśmy zgodni, że takie pomidorki to strzał w dziesiątkę. Idealne do kanapek, sałatek czy jako dodatek do obiadu. Mają w sobie tyle aromatu i smaku, że nie można im się oprzeć. Nasza ocena: 10/10.
Basia i jej rodzina: jesteśmy zgodni, że takie pomidorki to strzał w dziesiątkę. Idealne do kanapek, sałatek czy jako dodatek do obiadu. Mają w sobie tyle aromatu i smaku, że nie można im się oprzeć. Nasza ocena: 10/10.
wyglądają maksymalnie pysznie:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł ! takich przetworów z pomidorów jeszcze nie robiłam - zazwyczaj wekuję trochę sosu pomidorowego lub robię pomidorowy chutney, ale w takiej postaci jeszcze ich nie przygotowywałam. Super :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, u nas zniknęły po dwóch dniach :) A oliwa, która została przydała się do smażenia :)
Usuńmarynowanych pomidorów jeszcze nie jadłam, ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńooo.. zapowiadają się smacznie, bardzo smacznie! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają, pewnie równie dobrze smakują :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) są pyszne :)
UsuńAleż to pieknie wygląda! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam i nigdy nie mogę zdążyć by je sobie zrobić. Popatrzę sobie zatem ze ślinką po brodzie cieknącą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie